Komentarz egzegetyczny do tekstu: Ex 33,17(b)-23

 

Tłumaczenie:

 

  1. [I rzekł Pan do Mojżesza]

            I tę rzecz, o której mówiłeś, uczynię, bo upodobałem sobie w tobie i poznałem cię po imieniu.

    18(A). I powiedział:

            Ukażże mi chwałę Twoją.

  1. I powiedział:

            Przeprowadzę dobroć moją przed tobą i przyzwę imię Pana przed tobą, i obdarzę łaską, kogo obdarzę łaską, i zlituję się, nad kim się zlituję.

  1. I powiedział:

            Nie będziesz mógł ujrzeć mojego oblicza, bo nie ujrzy mojego oblicza człowiek i przeżyje.

     21(B). I rzekł Pan:

            Oto miejsce przy mnie. Staniesz na skale.

  1. A gdy będzie przechodzić chwała moja, włożę cię w szczelinę w skale, i położę rękę moją nad tobą aż przejdę,
  2. i usunę rękę moją, a ty zobaczysz tył mój, a oblicza mojego nie zobaczysz.

 

Uwagi:

Sformułowanie „obdarzać łaską” zostało wybrane ze względu na rdzeń ch-n-n i analogię do zwrotu „upodobać sobie w kimś” – dosł. (o kimś) „znaleźć łaskę w oczach” (li-mco’ chen be-‘enajim).

 

Kontekst/Forma/Struktura:

Ex 33 stanowi partię łącznikową pomiędzy dwoma wydarzeniami kluczowymi dla historii Wyjścia: epizodem ze złotym cielcem (Ex 32) i sporządzeniem drugiego zestawu tablic (Ex 34). Jednocześnie jest zbudowany wokół pytania o obecność Boga wśród Izraelitów po ich nieposłuszeństwie – pytania, czy Bóg będzie w jakiejś postrzegalnej formie widoczny w ich pochodzie do Ziemi Obiecanej. Sama perykopa została wyodrębniona nieco nieszczęśliwie: wymieniona w wersie 17. „ta rzecz” jest anaforą, odnosi się do wcześniej podanego materiału; wyłączenie wyrażenia wprowadzającego „i rzekł Pan do Mojżesza” utrudnia zrozumienie struktury dialogu. Pewnym uzasadnieniem dla takiego podziału jest fakt, że w zapisie Biblii hebrajskiej jest to początek wersu po znaku paragrafu otwartego – z drugiej strony, ten sam znak jest słabiej dzielący, niż kończący choćby nasz fragment paragraf zamknięty.

Strukturalnie można w tekście wyróżnić dwa odcinki, różniące się wydźwiękiem i stylem. Jeden obejmowałby wersy (17.)18-20., drugi zaś 21-23. Markerem rozdzielającym oba teksty jest wyrażenie wprowadzające wypowiedź „i rzekł Pan” (zauważmy, że wypowiada On też wszystkie kwestie zawarte w wersach 19-20.).

 

Komentarz:

Perykopa Ex 33,17-23 porusza kilka zagadnień węzłowych, które wymagają od czytelnika zastanowienia i uwagi:

  • Chwała Boża,
  • Suwerenność Boga,
  • Problem antropomorfizacji Boga.

Chwała Boża jest w narracji starotestamentowej czymś znacznie więcej, niż jedynie przymiotem Boga jako istoty czy bytu. Jest namacalna, wypełnia przestrzeń (jak w przypadku Przybytku), jest siłą (czy oddziaływaniem), które towarzyszy realnej obecności Boga. Jednocześnie jest rozumiana jako przeżycie pełni tejże obecności, jest zjawiskiem, które przekracza możliwości poznawcze człowieka, a nawet jest zbyt intensywne dla niego, by mógł je przeżyć – vide Ex 33,20. Trzeba tutaj pamiętać o tym, że chwała (kawod od rdzenia k-b-d, „być ciężkim”) nie jest tu rozumiana w kategoriach radości czy uwielbienia, ale raczej majestatu. Chwała jest przymiotem Boga zbliżonego w swojej konceptualizacji do Regis tremendae maiestatis w dniu Sądu Ostatecznego. Nie można rozpatrywać chwały Bożej w kategoriach innych, niż jako powiązanej z ha-Szem nora’, Panem straszliwym.

Drugą kwestią poruszoną w tekście jest suwerenność Boga, wyrażająca się w paralelnym sformułowaniu „obdarzę łaską, kogo obdarzę łaską, i zlituję się, nad kim się zlituję”. Poza podanym w uwagach uzasadnieniem decyzji translatorskiej, warto tu wspomnieć o jeszcze jednej kwestii: przy takim rozwiązaniu zachowany jest paralellismus membrorum, jednak rozumienie tekstu ulega wzbogaceniu – paralelizm nie jest stricte synonimiczny, akt łaski przestaje być jedynie zawieszeniem kary (co implikowałoby „zmiłowanie się”), ale również możliwością nagrody czy po prostu udzielenia dobrodziejstwa. Ważne jest jednak, że to Bóg rozporządza zarówno jednym, jak i drugim. To On obdarza łaską, to On może się zmiłować, jest to jednak zawsze Jego suwerenna decyzja, Jego suwerenny dar.

Pozostaje wreszcie trzecia kwestia: antropomorfizacja Boga, widoczna zwłaszcza w drugiej części perykopy. Egzegeza judaistyczna (łącznie z targumami, przekładami tekstu hebrajskiego na aramejski) musiała się bardzo natrudzić, by wyeliminować jakiekolwiek ślady antropomorfizmu w tekstach Biblii hebrajskiej – do dzisiaj można łatwo zauważyć tę tendencję w komentarzach żydowskich. Ex 33 jest bardzo silnie naznaczony tendencją starszych źródeł do mówienia o Bogu w kategoriach cielesnych, przestrzennych, ludzkich. Można tu też zauważyć wyraźną niespójność źródeł – Ex 33,20 (źródło J) mówi o tym, że człowiek nie może ujrzeć oblicza Boga i przeżyć, Ex 33,11 (źródło E) o tym, że Mojżesz rozmawiał z Bogiem twarzą w twarz. Można tu pójść drogą komentatorów żydowskich i starać się podkreślać metaforyczne znaczenie wszystkich terminów związanych z przemieszczaniem się czy staniem w kontekście Boga, podobnie można próbować ominąć problem oblicza i tyłu/pleców w naszej perykopie, pozostaje jednak pytanie, czy w ten sposób nie traci się części przekazu tekstu. Oczywiście, antropomorficzny obraz Boga jest typowy dla starszych warstw tekstu, jest pewnym reliktem wcześniejszej fazy w rozwoju religijności izraelskiej, ale zawiera w sobie też pewien ładunek emocjonalny – przedstawia Boga jako bliskiego, podkreśla bliskość „obrazu i podobieństwa” i jego Stwórcy. Paradoksalnie, uznanie tych sformułowań za metafory tylko podkreśla literalne odczytanie tekstu. Nadanie im kontekstu historycznego dodaje im znaczeń i pozwala zauważyć dalsze sensy zawarte w tekście przez jego autora.

 

Podsumowanie:

 

Ex 33,17-23 jest częścią łącznika pomiędzy wydarzeniami Ex 32 i 34 – pomiędzy perykopą o złotym cielcu a perykopą o nowych tablicach. Jednocześnie jest punktem zwrotnym, jeśli chodzi o kwestię obecności Boga przy Jego ludzie w czasie wędrówki do Ziemi Obiecanej. Na tym tle rozwija się narracja, która w dialogu między Mojżeszem a Bogiem odnosi się do tematu chwały Bożej oraz Bożej suwerenności w okazywaniu łaski, ale również prezentuje typowy dla starych źródeł (E i J) sposób antropomorficznego konceptualizowania Boga i Jego działań.

Z perspektywy homiletycznej każdy z tych tematów daje możliwość odniesienia do doświadczenia religijnego tu i teraz. Czym jest dla nas chwała Boża, gdy mówimy o niej w Sanctus? Co znaczy dla nas, że ziemia jest jej pełna? W okresie Narodzenia Pańskiego – jak ta wizja chwały ma się do hymnu anielskiego perykopy Narodzenia („Chwała na wysokości…”)? Czy godzę się na to, że Bóg jest suwerenny też nade mną i w moim życiu? Jak, wreszcie, wyobrażam sobie Boga? A jeśli już mam świadomość tego, jak go sobie wyobrażam, to co z tego dla mnie wynika?